🐘 Odstawiłam Mleko I Schudłam

FACEBOOK:https://www.facebook.com/mocmilosciInstagram:https://instagram.com/aleksandra_reder?igshid=YmMyMTA2M2Y=🌸AKTUALNA OFERTA KOLCZYKÓW Z PIÓRAMI:🌸https Pyszny przepis na cukinię. Przydatna sałatka do odchudzania. Jak gotować cukinię? To pyszny przepis na cukinię. Przepis na odchudzanie. Danie, które można wykorzystać jako lekki lunch lub kolację! Schudłam 10 kg dzięki temu przepisowi Przepis na cukinię: 3 cukinie. 1 łyżeczka soli. 1 łyżeczka papryki. 1 łyżka mąki. Ja sama też odstawiłam mleko w 6. miesiącu życia… ;) Natomiast mój Staszek też nie daje się oszukiwać wodą. Tylko mleko wchodzi w grę (jak dosypiemy łyżkę kaszy, to też jest bunt – ma być mleko i nic innego). Szczerze mówiąc, nie wiem, jak pomóc – tu chyba najodpowiedniejszy byłby jednak pediatra… Ok wracam do gadania w kółko tego samego, że aktywność fizyczna i zdrowe jedzenie to podstawa! ‍♀️☀️ Odstawiłam mleko do kawki. Teraz jak pije to tylko z owsianym. ☕️Ograniczyłam chipsy jak pójdę 8) Dystans do życia i poczucie humoru. Jednym z najprzyjemniejszych aspektów mojej 8-tygodniowej abstynencji jest nabranie dystansu do otaczającego świata i umiejętność zauważania i obserwacji trywialnych, komicznych sytuacji, które zdarzają się na co dzień. Chyba nigdy nie śmiałam się tak często jak ostatnio. Mówię tu o Cześć! Dziś przygotowałam przepis na odchudzanie! Pieczone warzywa. Smaczne i zdrowe. Pokochasz przepis warzywny, schudłam 10 kg w 1 miesiąc! Jaki jest sekre Mąż narzekał na moją figurę, a ja schudłam i go zostawiłam 01.09.2023 By admin Mój mąż przez całe nasze wspólne życie powtarzał, że jestem za gruba. Priprema. 1. Mleko i secer kuvati dok ne porumeni. Pred kraj kuvanja dodati margarin i otopiti ga. Skinuti sa vatre i dodati orahe. Vratiti na vatru i kuvati dok ne pusti kljuc. Ostaviti da se prohladi. Oblandu filovati delimicno ohladjenim filom. Preko oblande staviti neki tezi predmet da je pritisne (npr. knjigu;-)) i ostaviti je tako preko noci. Anna Kempisty: Slim Shake to świetne wsparcie i właściwa propozycja jeśli dążysz do utrzymania pięknej, szczupłej sylwetki i szukasz qnOKSd0. Zabierałam się za ten wpis od bardzo długiego czasu. Od pewnego czasu zaczęły spływać do mnie w wiadomościach na moim koncie instagramowych dotyczące postu, dzięki któremu nie dość, że zgubiłam dużo kilogramów to dodatkowo wpłynął on także pozytywnie na moje zdrowie. Postanowiłam, że nadszedł najlepszy moment, aby odpowiedzieć na Wasze wszystkie pytania, które mi zadaliście oraz opowiedzieć nieco więcej o Poście Dr. Dąbrowskiej. Potocznie nazywana jest także jako Dieta Daniela. Została opracowana przez Ewę Dąbrowską, która jest doktorem nauk medycznych. W sieci znajdziemy wiele jej materiałów z wykładów o poście oraz odżywianiu. Możecie ją także obserwować na jej profilu facebook'owym, aby poznać ją lepiej. Bardzo często motywuje tam do rozpoczęcia postu podczas np. okresu wielkiego postu. Osobiście bardzo często tam zaglądałam. To właśnie Pani Ewa opracowała dietę warzywno- owocową, która stała się bardzo popularna i wiele osób potwierdziło jej skuteczność. Zyskała nawet miano postu leczniczego, ze względu na działanie samoleczące. Posiada one swoich zwolenników jak i przeciwników. Jest to spowodowane jej bardzo rygorystycznymi zasadami, które nie każdym się podobają. Bez zbędnego pisania przejdźmy do odpowiedzi. Zaczynajmy w takim razie od początku! Kto Powinien Zacząć Post Dr. Dąbrowskiej, A Jakie Są Przeciwwskazania ? Post jak każda dieta posiada także swoje przeciwskazania do stosowania jej. Wykluczamy tutaj przede wszystkim kobiety w ciąży oraz karmiące, dzieci, osoby z niedowagą. Ta grupa osób nie może stosować jej. Dodatkowo osoby z chorobami takimi jak cukrzyca typu 1, gruźlica, nowotwory, nadczynność tarczycy, niewydolność nerek, serca, układu oddechowego, wątroby, depresja, anoreksja oraz bulimia. Pamiętajmy, że w przypadku kiedy nie mamy tych chorób to i tak powinniśmy w pierwszej kolejności przed rozpoczęciem postu skonsultować się z naszym lekarzem i wykonać wszystkie potrzebne badania. Szczególnie zwróćmy uwagę na to czy w naszym organizmie nie ma niedoborów. Warto się odpowiednio przygotować, np. suplementacją i powolnym odstawianiem kawy. Post jest polecany szczególnie osobom, które borykają się z otyłością, nadwagą, trądzikiem, alergią, nietolerancją pokarmową, łuszczycą, azs, łzs, niedoczynnością tarczycy, obniżoną odpornością bóle mięśniowe, Hashimoto, migrenę, problemami hormonalnymi (zaburzenia miesiączkowania, nerwica, bezpłodność, pobudzenie, menopauza, torbiele,) padaczka, nadciśnienie, obrzękami, zakrzepicą oraz chorobą wieńcową. To właśnie te osoby zobaczą najlepsze efekty po stosowaniu postu tak jak ja. Jestem akurat tego żywym przykładem. O tym akurat napisze Wam w dalszej części. Co Jemy Podczas Postu ? Podczas trwania postu Dr Dąbrowskiej jemy tylko i wyłącznie określone grupy produktów. Spożywamy od 600 do 800 kcal maksymalnie. Osobiście zalecam nawet, aby to było 800 kcal, chociaż ciężko jest w siebie aż tyle na dzień wmusić. Może, aby było prościej wymienimy je po kolei. Dodatkowo dodam Wam małą ściągę w obrazku poniżej, która jest również bardzo pomocna. Warzywa: - korzeniowe (np. marchew, buraki, rzodkiew) - kapustne ( np. brokuły, kalafior, kapusta pekińska, kapusta włoska) - cebulowe ( np. cebula, czosnek, por) - liściaste (np. sałata, zioła) - dyniowate ( np. dynia, kabaczek, ogórek, pomidor) - psiankowate ( oprócz ziemniaków) Owoce : - jabłka, - jagody ( dekoracyjna ilość) - maliny (dekoracyjna ilość) - kiwi (dekoracyjna ilość) - cytryny - grefjruty Dodatkowo: - Koncentrat pomidorowy 30% - Agar - przyprawy ( ograniczamy sól morską i zastępujemy ją himalajska) - kiszonki ( ogórki kiszone, zakwas z buraków, kapustę kiszoną) Wszystkie wyżej wymienione warzywa możemy poddawać każdej obróbce termicznej np. gotować, piec, smażyć. Oczywiście bez tłuszczu itd. Robimy z nimi wszystko co przyjdzie nam do głowy. Ja szczególnie polecam pyszny bigos wegański, kalafiornicę (zamiennik jajecznicy), szaszłyki, zupę kalafiorową, koktajle, szarlotkę oraz pomidorową z makaronem wykonanym z cukinii. Co Jest Niedozwolone ? Wszystko co jest niedozwolone to produkty, których nie ma w tabeli lub w wyżej wymienionej odpowiedzi na pytanie. Przede wszystkim eliminujemy nabiał, gluten - zostawiamy tylko określone warzywa i owoce. Wykluczamy biały cukier, sól biała, przetworzone jedzenie, używki itd. Jeśli podczas trwania postu zjemy niedozwolony produkt przerywamy go. Czy Można Stosować Leki Podczas Postu ? Niestety z racji tego, że jest to post o działaniu leczniczym nie są dozwolone leki. Tyczy to się szczególnie suplementów, przeciwbólowych, rozkurczających oraz antybiotyków. Jeśli przyjmujemy leki przepisane przez naszego lekarza to bez jego konsultacji nie odstawiamy ich. Jeśli podczas postu zachorujemy i będziemy przyjmować antybiotyk to wtedy przerywamy go. Dozwolona jest jedynie suplementacja magnezu oraz witaminy d3 ( ale nie w wersji olejowej). Oczywiście podczas wszelakich dolegliwości sięgamy po zioła. Przykładowo, w czasie gdy bolał mnie żołądek przez 2 pierwsze dni zagryzałam 5 ziarenek ziela angielskiego i popijałam wodą. Na brzydki zapach z ust żułam świeżą miętę lub piłam herbatę ziołową miętową ( wpis o herbatach). Co Możemy Pić Podczas Postu ? Głównie pijemy wodę od 1,5- 2 litry dziennie. Dodatkowo sięgamy po herbaty ziołowe oraz świeżo wyciskane soki. Ja kupowałam soki świeżo tłoczone w 100% z owoców w sklepach. Oczywiście polecam bardziej te wyciskane, ponieważ te ze sklepu są bardziej kaloryczne. Odstawiamy kawę, herbatę czarną oraz inne niedozwolone napoje. Ile Czasu Możemy Być Na Poście ? Wszystko jest zależne od nas samych. Maksymalnie jest to 42 dni. Nie możemy wychodzić poza tą określoną liczbę, ponieważ możemy narazić w takiej sytuacji nasz organizm na wszelakie niedobory. Post może trwać 2, 4, 5, 6 tygodni. Dla osób z nietolerancją oraz chorobami autoimmunologicznymi zaleca się przeprowadzić pełny post dla uzyskania najlepszych efektów, czyli 42 dni. Dlaczego Warto Prowadzić Post Z Dietetykiem ? Przekonywałam wszystkie osoby, które zgłaszały się do mnie z pytaniami i będę to robić nadal. Zalecam decydując się przed rozpoczęciem postu Dr Dąbrowskiej zastanowić się nad wzięciem pod uwagę dietetyka. Tak dietetyk ułoży nam jadłospis bazujący na poście. Co prawda istnieją także cateringi, które oferują nam gotowe dania do niej, ale moim zdaniem jest to już za duży koszt. Zdecydowanie lepszym wyjściem jest usługa dietetyczna. Jestem tego zdania, że bardzo ciężko jest sobie samemu ułożyć menu, aby dostarczało nam odpowiednie składniki odżywcze oraz minerały i szczególnie na tym poście. Od razu uprzedzam wasze pytania co do kosztów ułożenia takiego jadłospisu przez dietetyka. Jest to około 170-200 zł na 2 tygodnie. Mimo wszystko nasze zdrowie jest bezcenne przy tak rygorystycznej diecie. Niestety nie każdy dietetyk popiera rozpoczęcie jej i tylko nieliczni tego się podejmują. Musimy po prostu poszukać takiej zaufanej osoby specjalizującej się w układaniu menu do postu Dr Dąbrowskiej. Czym Się Inspirowałam Tworząc Posiłki Na Poście ? To pytanie pojawiało się wielokrotnie. Bywało z tym różnie szczerze mówiąc. Przez około 3-4 tygodnie trzymałam się rygorystycznie jadłospisu ułożonego przez dietetyka. Potrawy były bardzo smaczne. Niestety bywały też takie, które mi po prostu nie smakowały. Z tego właśnie powodu zaczęłam sama kombinować i szukać się inspiracji w internecie, który wiadomo, że jest najlepszym tego źródłem. Trafiłam na kilka blogów, gdzie znalazłam świetne przepisy. Bardzo często przyrządzałam sobie bigos wegański, pasztet warzywny (pycha!), szarlotkę oraz jarzynową z sosem majonezowym z kalafiora. Szczególnie polecam zajrzeć do kulinarneprzygodygatity, która ma mnóstwo świetnych przepisów. Wiele inspiracji znalazłam także na grupach wsparcia na facebooku dotyczącymi postu. Kobiety nie dość, że tam się nawzajem wspierają, ale także tworzą cuda z wykorzystaniem tylko warzyw. Pochwalę się także, że sama kilka potraw wymyśliłam świetnie wpasowujące się w zasady postu. Jak Wyglądały Moje Pierwsze Dni Postu ? Moja przygoda z postem Dr Dąbrowskiej rozpoczęła się 13 lutego. Była to decyzja podjęta z dnia na dzień. Poszłam całkowicie na ryzyko i wcześniej nawet nie do końca zastanowiłam się nad tym. Miałam dość ciągłego zmęczenia oraz wahań nastroju. Było już ze mną do tego stopnia źle, że poranne wstawanie przerodziło się w udrękę. Cierpiałam na tym nie tylko ja, ale również moja rodzina. Podziwiam ich, że tak dobrze to znosili. Miałam dużo szczęścia, bo jadłospis miałam od dietetyka, więc jedyne co musiałam zrobić to potrzebne zakupy na tydzień i postępować zgodnie z rozpiską. Pierwszy dzień postu zniosłam w miarę. Spodziewałam się czegoś naprawdę złego w tym wymiotów, zawrotów głowy. Akurat byłam z synem u logopedy na badaniach i miejscami robiłam się głodna, bo miałam także rozpisane godziny jedzenia. Doskwierał mi tylko ból żołądka ( od cebuli) i ból głowy. Myślę, że ten ból głowy to moja podświadomość tu zadziałała na odstawienie kawy, od której byłam uzależniona. Jedzenie początkowo było dla mnie okropne. Koktajle ledwo w siebie wmuszałam. Spodziewałam się, że będę strasznie głodna z tymi 800 kcal tylko, bo wiadomo, że jest to bardzo mało. Byłam tak najedzona, że połowę pomijałam. Waga spadała jak szalona. Kolejne dni około 7-8 dnia dostałam nasilenia azs. Już w tym momencie miałam to rzucać, ale kobiety z grupy wsparły mnie i wytłumaczyły,że organizm włączając ow (odżywianie wewnętrzne) może dostać takiego kryzysu. Jak im bardzo dziękuje za to!. I tak właśnie było. Wszystko zaczęło znikać, a ja zaczęłam czuć się coraz lepiej. W końcu dostałam takiej dawki energii i radości, że cieszyłam się nawet z kupionego nowego ołówka. Byłam całkowicie innym człowiekiem. Jedzenie smakowało mi bardzo. Powtarzając jadłospis z 1 tygodni już nie był on dla mnie okropny, a pyszny. Doceniłam koktajle i zupy. Miałam w sobie takie samozaparcie, że nie popełniłam ani jednego błędu nawet gotując dla mojego męża takie smakołyki, że inni obserwując moje poczynania na Instastories wysyłali mi pytanie jak ja to robię. Myślę, że moje smaki całkowicie się zmieniły. Cały post minął mi bardzo szybko. Mimo iż to były aż 6 tygodni, to zleciały jak jeden dzień. Jeśli chcecie to możecie też zobaczyć w archiwum TU kilka takich relacji. Jakie Zauważyłam Rezultaty Postu ? Post skończyłam 26 marca. Pomimo tego, że był on bardzo rygorystyczny kończyłam go z lekkim smutkiem. Czułam się na nim tak świetnie, że z chęcią bym tego nie robiła w tym momencie. Niestety nie było możliwości kontynuacji i musiałam to zrobić. Zdrowie jest najważniejsze i tego się trzeba trzymać. Jakie zauważyłam rezultaty podczas postu? Nie będę się o nich rozpisywać, tylko konkretnie i ściśle Wam je wymienię w podpunktach. Myślę, że będzie tak najlepiej. Rezultaty 6 tygodniowego Postu Dr. Dąbrowskiej : - ogromna dawka energii, - poprawa nastroju ( bardzo duża), - zanik torbieli na jajnikach (uniknęłam operacji), - bardzo duża utrata wagi, - zaczęłam jeść więcej warzyw, - zanik azs (atopowego zapalenia skóry), - zanik łzs na skórze głowy, - wzmocnienie włosów, - wysyp babyhair, - wzmocnienie paznokci, - w końcu zaczęłam nawadniać odpowiednio organizm, - zanik zespołu drażliwego jelita, - odstawiłam całkowicie kawę ( dopiero teraz do niej wrocilam) :D Co do mojej niedoczynności tarczycy wciągu dalszym nie zrobiłam wyniku, ale muszę się w końcu za to zabrać, żeby wiedzieć czy post też na nią wpłynął. Wiem, że to ryzykowne, ale w połowie odstawiłam hormony, więc zobaczymy. Jakie Odczułam Skutki Uboczne ? Każdy z nas może odczuwać inne skutki uboczne. Osobiście u mnie tylko pojawiły się tylko dwa skutki uboczne podczas tych 42 dni. Pierwszym jest uczucie ciągłego zimna. Było to bardzo uporczywe, szczególnie w cieplejsze dni. Potrafiłam zakładać na siebie nawet dwa swetry na raz. Nie trwało to ciągle, ale zdarzało się bardzo często. Czym jest to spowodowane? Przede wszystkim szybką utratą kilogramów w tak krótkim czasie. Organizm wtedy buntuje się. Pomagałam sobie wtedy ciepłymi herbatami oraz gorącymi kąpielami. Pomogło mi to bardzo. Drugim skutkiem ubocznym był nieświeży zapach z ust. Z pewnością osoby borykające się z tym na co dzień wiedzą jak bardzo problematyczne to bywa. Szczególnie w sytuacji, gdy jesteśmy gdzieś na zakupach. Mój maż bardzo się na to skarżył, ale dał radę ostatecznie. Pomagało mi wtedy tak jak wcześniej wymieniłam żucie listków mięty lub picie herbatki miętowej. Więcej nie doświadczyłam żadnych skutków. Myślę, że moje nie były takie straszne jak to inni potrafili mnie przestrzegać. Jak Wygląda Wychodzenie ? Tuż po zakończeniu postu już 43 dnia zaczynamy wprowadzanie. Trwa ono tyle ile zazwyczaj trwał nasz post, czyli jeśli ten czas wynosi 6 tygodni to wprowadzamy też 6 tygodni. Wychodzenie można określić jako powolne wprowadzanie danych produktów do naszej dotychczasowej diety. Oczywiście robimy to w bardzo powolnym tempie tak, aby dokładnie obserwować swój organizm. To właśnie wtedy możemy dowiedzieć się jakie produkty nam szkodziły i tak jak ja je wyeliminować. Podczas mojego wprowadzania okazało się, że dotychczasowe podejrzenia względem alergii na mleko były tylko mitem, ale za to wyszła nietolerancja pszenicy. To właśnie ją wyeliminowałam ze swojej diety. Zastąpiłam ją orkiszem oraz owsem, które znacznie lepiej znoszę. Wykluczyłam także słodycze oraz żywność przetworzoną. Bardzo ważna jest także kaloryczność, którą także powoli zwiększamy dochodząc do odpowiedniego zapotrzebowania dla nas. U mnie zaczynało się od 1000 kcal a skończyłam na 1600-1700 kcal. Pomaga to nam uniknąć problemów trawiennych oraz efektu jojo. Akurat ja robiłam to z dietetykiem, który wszystko mi dokładnie ułożył. Oczywiście są także specjalne wprowadzania po poście Dr Dąbrowskiej starą oraz nową metodą. Wszystkie informacje o nich znajdziecie na internecie. Poniżej możecie zobaczyć moje przykładowe posiłku podczas pierwszych dni wychodzenia. Po wychodzeniu przechodzimy na zdrowe odżywianie i spożywamy tylko zdrową żywność. Ile schudłam i czy miałam efekt jojo ? W czasie postu każdy traci różnie kg. Wszystko zależy od naszej wagi i od tego czy cierpimy na otyłość lub nadwagę. Takie osoby schudną o wiele więcej. Najwięcej kg straciłam w pierwszym oraz drugim tygodniu. Ogólnie łącznie przez okres 42 dni zeszłam z wagi 70 kg na 53,5 kg, czyli co dało około 17-18 kg. Oczywiście potem weszłam na zdrowe odżywianie, zaczęłam redukcje i rzeźbę. Czy od tego czasu miałam efekt jojo ? Minęły prawie 2 miesiące od zakończenia postu. Wróciło mi 0,5 kg, ale nie oszukujmy się jak zaczęłam ćwiczyć to te 0,5 kg to mogą to być nawet mięśnie. Nie miałam żadnego efektu jojo. Oczywiście jeśli zaczniemy od razu po wprowadzaniu jeść i objadać się to nie unikniemy tego efektu jojo. Post ma na celu wprowadzić zdrowe nawyki żywieniowe. Szczerze? Robi to doskonale. Jak Post Zmienił Moje Życie ? Nie będę Was wprowadzać w błąd i napiszę wprost. Post zmienił moje życie całkowicie. Określam siebie jako całkowicie inną osobą. Jestem pełna energii, życia, szczęścia oraz stale z ogromem motywacji. Zdecydowanie widać, że post mnie oczyścił. W końcu przestałam mieć depresyjne myśli oraz nastroje. Zaczęłam dużo ćwiczyć i pilnować zdrowych nawyków żywieniowych. Oczywiście małe grzeszki czasem mi się zdarzają, ale wracam szybko do trzymania się kcal oraz makro. Planuję kiedyś pomyśleć o siłowni, ale niestety mam ograniczony dostęp do niej. W końcu pozbyłam się moich starych ciuchów. Zamieniłam rozmiar L (nawet prawie XL !) na XS-S. Nawet podczas zakupów potrafię się z nich cieszyć, przymierzając fasony sukienek, na które nigdy bym się nie zdecydowała wcześniej. Dodatkowo zniknęło mi atopowe zapalenie skóry, łojotokowe zapalenie skóry, które tak bardzo mi dokuczały na co dzień. Jestem całkowicie innym człowiekiem i jest to kolejna najlepsza decyzja podjęta w moim życiu. Czy Planuję Kiedyś Wrócić Na Post ? Zastanawiałam się nad tym już podczas trwania postu. Początkowo myślałam, że już nigdy do niego nie wrócę, ale po pewnym czasie jestem pewna, że nie będzie to moja ostatnia przygoda z nim. Wszystko zależy od tego jak mój organizm będzie sobie dalej radził z żywnością, którą będę dostarczać. Jeśli wyniki znów będą dla niezadowalające to na pewno powrócę do niej. Planuję to zrobić w okresie jesiennym kiedy mój nastrój oraz energia zawsze ulegają pogorszeniu. Oczywiście są określone przerwy między postami, które musimy zachować, aby nie naruszyć naszego zdrowia. Wszystko jest zależne od czasu, który trwał nasz pierwszy post. Liczymy to mając na uwadze, że każdy 1 tydzień postu to 1 miesiąc przerwy. Policzmy to na moim przykładzie. Moja przygoda trwała 6 tygodni, czyli następny post mogę zacząć za 6 miesięcy. Oczywiście możemy robić sobie tzw. przypominajki. Przypominajki to dni postu, które możemy wplatać sobie w tygodnie. Ważne aby trwały one od 1 do 7 dni. Więcej dni jest już zaliczane do postu. Czyli przykładowo robimy sobie w tygodniu 1 dzień postu, gdzie jemy wszystko dozwolone tak jak na poście. Jeśli nie czujemy takiej potrzeby to po prostu nie robimy tego. Osobiście nie miałam jeszcze ani jednej przypominajki. Być może kiedyś ją zrobię, na razie nie czuję takiej potrzeby. Jeśli Macie Jeszcze Jakieś Pytania Do Mnie Dotyczące Postu To Możecie Je Zadawać W Komentarzach Każda z nas kiedyś stwierdziła, że nadszedł czas zrzucić parę zbędnych kilogramów. Jednak nie jest to taka prosta sprawa, jakby się mogło wydawać. Ja również wiele razy podejmowałam walkę z zbędnymi kilogramami, jednak wiele razy zmagania kończyły się bardzo szybko, z marnymi rezultatami. Udowodnię , że odchudzanie może być łatwiejsze i przyjemniejsze, gdyż jak wiadomo wszystkim dieta kojarzy się z wyrzeczeniami, katuszami i jedzeniem niesmacznych wstępie odradzam Wam wszelkich internetowych „diet cud” , które obiecują szybkie rezultaty. Sama stosowałam niektóre i efekt jo-jo był niestety nieodłącznym krok w stronę sukcesu – czyli motywacja Wreszcie stwierdziłam , że tak dłużej być nie może! Byłam załamana swoją wciąż rosnącą wagą. W ciągu miesiąca przytyłam 3kg, tego już było za wiele… Przy wzroście 165cm ważyłam 69kg, a to już w moim przypadku nadwaga. Wstydziłam się najbardziej odstającego brzucha i tych okropnych fałdek. W sklepach ciężko było znaleźć coś co będzie maskować niedoskonałości. Nie chciałam na siebie patrzeć , unikałam męża. Czułam się jak napuchnięty balon, ciągle 21 lat powinnam cieszyć się życiem – pomyślałam, i postanowiłam rozwiązać swój problem…Nie mieszkam sama więc pierwszym problemem było pogodzenie mojej diety z brakiem diety mieszkających ze mną obiady nie tylko sobie… Zupy zagęszczałam jogurtem i specjalnie doprawiałam mniejszą ilością soli niż zwykle, na stole stawiałam przyprawy i kto chciał doprawiał tak jak chciał. Mięso do sosów podsmażałam na oliwie i starałam się żeby sos był naturalnie gęsty. Kupiłam również garnek do gotowania na parze ( koszt 30-40zł).Sobie stawiałam kawałek kurczaka z marchewką lub warzywami lekko doprawiałam i samo się gotowało. W międzyczasie mogłam np. usmażyć schabowego mężowi. Zdarzało się , że czasami zjadał to co przyrządzałam w waszym jadłospisie nie nazywajcie dietą tylko zmianą nawyków żywieniowych. Bo aby uniknąć efektu jo-jo należy pewne nawyki zmienić na ZMIANY:Nie głodzę się!Jem około 5 posiłków dziennie muszą to być mniejsze porcje niż jadłam to posiłek minimum 2 godziny przed pójściem mleko zamieniłam na odtłuszczone 0,5% lub 0%.Białe pieczywo na ciemne (dziennie jedna bułka lub 2 kromki chleba)Nie smaruje pieczywa masłem , ani innym słodzić herbatę i inne napoje (odstawiane cukru powinno być stopniowe, wtedy przyzwyczajamy się do smaku)Nie jem słodyczy (pozwalam sobie czasami na coś słodkiego , ale w ramach rozsądku np. mały batonik, kostka czekolady).Jem dużo owoców i warzyw: do kanapek sałata, pomidor i ogórek, do obiadów gotowane na parze warzywa lub surówki, jabłko lub marchewka jako przekąska,Piję: dużo wody niegazowanej samej lub z dodatkiem cytryny, sok z wyciśniętych warzyw lub owoców. zieloną herbatę , dzięki niej poprawia się metabolizm. Uwaga nie kupujcie gotowych soków z marchwi , pomarańczy itp. Mają dużo cukru mimo tego , że pisze na nich , że są bez dodatków jem; ziemniaków (zdarza się mi zjeść 1-2 szt. ale z samymi surówkami. mięsa pieczonego w jem makaron to nie więcej niż 1/2 szkl. dziennie I tak samo z ryżem i kaszą (oczywiście jem tylko jeden wybrany produkt dziennie lub wcale)Staram się: wplatać w posiłki nabiał : twarogi chude i jajka, jogurty naturalne. jeść ryby tak często jak to tylko możliwe. w restauracjach wybierać, to co według mnie jest mniej tłuste. Ruch to podstawa W walce z tłuszczem pomoże nam ruch i ćwiczenia. Należy dobrać je indywidualnie, nie każdy bowiem lubi to samo i nie każdy ma źle dobranych ćwiczeniach szybko się pamiętać , że każdy ruch jest dobry. Zamiast samochodem lepiej czasami na zakupy pójść pieszo. Wyjść z psem na spacer. Nawet dzięki zwykłym czynnością typu: sprzątanie , prasowanie itd. również tracimy zbędne mamy czas i możliwość warto pójść na basen czy na kupiłam ostatnio „Figure trimmer” za 36zł zwany pospolicie twisterem. Ćwiczę sobie w tomu przed telewizorem, zdarza mi się również biegać, ale przeważnie wytrzymuje 30min. Robię brzuszki i skłony. Różne inne ćwiczenia można znaleźć na internecie. Pamiętajcie, że ruch jest waszym przyjacielem, ćwiczenia pomagają nie tylko zrzucić nadwagę, ale również kształtują sylwetkę, wzmacniają mięśnie, poprawiają elastyczność mamy nadwagę to często atakuje na cellulit , a przy spadku masy pojawiają się rozstępy. Jak sobie z tym radzić?Należy pić dużo wody, bowiem dzięki niej skóra jest elastyczna. Podczas kąpieli czy prysznica masuj ciało szorstką gąbką, okrężnymi ruchami. W sklepach można zakupić wiele masażerów ja mam taki najtańszy drewniany ( jak wałek z wypustkami).Można kupić specjalne kremy i balsamy. Nie wiem jaka jest ich skuteczność , ponieważ jakoś nie bardzo mnie przekonują. Używam jednak maski z borowiny. Nakładam na ciało i owijam folią spożywczą i po 20-30 minutach spłukuje. Staram się nawilżyć skórę balsamami, takimi zwykłymi do skóry suchej, aby była gładka i dietach towarzyszą często zaparcia, a na zaparcia najlepsze jest siemię lniane. Ja je mielę i później dodaję np. do mleka i piję lub zjadam i popijam. Na początku smak ma dziwny , trochę podobny do zmielonego orzecha włoskiego , ale można się że wybór tego co będziecie jeść zależy od nie potraficie sobie czegoś odmówić , to przynajmniej ograniczcie spożywaną ilość tego produktu. Wszystko jest dla ludzi tylko trzeba znać umiar. Pamiętajcie, żeby dobierać aktywność fizyczną do swoich możliwości, róbcie to co lubicie, nie zmuszajcie się do niczego. W przeciwnym razie szybko się zniechęcicie. Aby się nie znudzić dbajcie o urozmaicanie posiłków i chodzi o mnie stosuję się do wszystkich tych zaleceń i w ciągu 4 tygodni schudłam 4 kg 🙂 . Czuję się dużo lepiej fizycznie i psychicznie i gwarantuje, że na tym nie poprzestanę. Mój wygląd też znacznie się poprawił. Ciekawe jak zareaguje mąż, po 3 tygodniowej nadzieję , że zauważy zmiany na lepsze. Mam nadzieję , że moje rady pomogą. Trzymam kciuki za wszystkich walczących z zbędnymi Izabela K. Każdy z nas ma swoje przyzwyczajenia i rytuały. Warto jednak przyjrzeć się im z bliska: czy przypadkiem nie przynoszą więcej szkody niż pożytku? W dzisiejszym wpisie dowiecie się, jakie (zdrowsze) zamienniki możecie stosować, jaka kawa ma najwięcej kalorii, jak wybierać chleb i jaki alkohol ma najwięcej zasady pomogą Wam zredukować nie tylko liczbę zjadanych kalorii, lecz także ilość węglowodanów i Robicie sałatkę? Zamiast majonezu dodajcie jogurt wymieszany z musztardą. Taka 20-gramowa mieszanka ma 20 kcal, a łyżka majonezu to 166 kcal. Jest różnica, co? 🙂2. Przestańcie słodzić! Słodzenie herbaty czy kawy to tylko głupie przyzwyczajenie. Kiedyś nie wyobrażałam sobie pić niesłodzonej kawy czy herbaty. Teraz jest zupełnie odwrotnie. Gdzieś przeczytałam, że wystarczą 2 tygodnie, żeby odzwyczaić kubki smakowe od słodkich napojów. Udało się. Wam też się uda 🙂3. Jedzcie sorbety zamiast lodów. W składzie typowych lodów waniliowych możemy znaleźć śmietankę kremówkę, cukier, mleko i zagęszczacze (mączka chleba świętojańskiego, guma guar) itd. Taki domowy sorbet składa się z mieszanki owoców. Weźcie zmrożonego banana i garść truskawek, a następnie wszystko zblendujcie. Samo zdrowie!4. Kupujcie tuńczyka w sosie własnym, a nie w oleju. Puszka tuńczyka w oleju zawiera prawie 11 g tłuszczu! Jak się sprawa ma w przypadku tuńczyka w sosie własnym? Jedyne 0,8 g zawartości Włączcie do mięsnego menu chudą dziczyznę. Sarnina na przykład zawiera tylko 10% tej ilości tłuszczu, jaka jest w Kawa? Ok! Jednak warto wiedzieć, że kawy z sieciówek mogą zawierać setki kalorii na kubek:– duża white chocolate mocha na pełnotłustym mleku z bitą śmietaną w Starbucksie (moja ulubiona) ma 628 kcal (to prawie jedna trzecia sugerowanej dziennej liczby kalorii!),– średnia white chocolate mocha z bitą śmietaną w Coffee Heaven ma 450 kcal,– średnia caffe latte w tej samej sieci ma 216 kcal,– średnie cappuccino to 134 kcal,– średnia mrożona latte z odtłuszczonym mlekiem (mój hit) w Coffee Heaven to ok. 80 kcal,– średnie americano z mlekiem w Coffee Heaven ma 37 kcal,– podwójne espresso w Starbucksie to tylko 11 rozsądnie! 😀7. Róbcie zakupy z pełnym żołądkiem. Brzmi głupio, ale tak jest lepiej. Zakupy z pustym żołądkiem nie są dobrym pomysłem. Mamy wtedy ochotę dosłownie na wszystko! Słodkie, słone, przetworzone… Przeceniamy swoje możliwości i wrzucamy do koszyka więcej. Warto wcześniej zrobić listę zakupów i trzymać się jej w kulinarne to kolejna pułapka. Oglądając na głodnego Gesslerową robiącą rewolucję, „Pyszne 25” albo „Ugotowanych”, mamy ochotę rzucić się w przerwie na lodówkę i zjeść coś na Zakrapiany wieczór? Wybierajcie najmniej kaloryczne trunki. Sprawdźcie, ile kalorii i węglowodanów zawierają poszczególne alkohole:– piwo (360 ml) – 13 g węglowodanów, 140–160 kcal,– czerwone wino (150 ml) – 4 g węglowodanów, 122 kcal,– białe wino (150 ml) – 5 g węglowodanów, 118 kcal,– szampan (120 ml) – 1,2 g węglowodanów, 78 kcal,– whisky (30 ml) – 0 g węglowodanów, 64 kcal,– tequila (30 ml) – 0 g węglowodanów, 65 kcal,– wódka (30 ml) – 0 g węglowodanów, 65 kcal,– dżin (30 ml) – 0 g węglowodanów, 65 do drinków?– sok z cytryny (łyżka stołowa) – 1,3 g węglowodanów, 4 kcal,– sok pomarańczowy (pół szklanki) – 13,4 g węglowodanów, 56 Zamieńcie białe na brązowe, pełnoziarniste lub razowe. Tyczy się to makaronu, ryżu i chleba. No właśnie: jak wybierać chleb? Pamiętajcie:– im krótsza liczba składników, tym lepiej,– kupujcie chleb z mąki razowej lub mieszany z przewagą mąki żytniej,– szukajcie w składzie mąki razowej, zakwasu i ziaren, np. słonecznika czy siemienia lnianego,– im cięższy chleb (pełnoziarnisty), tym lepszy,– cena chleba z dobrym składem zaczyna się od ok. 20 zł/ Wielkość porcjiZamiast serwować obiad na dużym talerzu, podajcie go na małym. Odniesiecie wrażenie, że porcja jest większa, dzięki czemu zjecie mniej lub nie pójdziecie po ze smukłych, wysokich szklanek. Do pękatych jesteśmy skłonni nalewać więcej i o ile w przypadku wody nie ma problemu, o tyle w przypadku drinków czy słodzonych napojów już jest. Jeśli macie ochotę na dokładkę, poczekajcie kilka minut. Wiem, że w praktyce jest to niezwykle ciężkie, ale po chwili poczujecie sytość i nie dacie rady przełknąć znać, co Wy byście zmienili, aby zdrowiej żyć, i z czego na co dzień rezygnujecie. Z racji tego, że jestem ogromnym łasuchem, nie mogę żyć bez słodkości. Ponoć wystarczą 3 tygodnie bez słodyczy, by nasze kubki smakowe się od nich odzwyczaiły. Odzwyczaić się od słodyczy? To w ogóle możliwe?!

odstawiłam mleko i schudłam